Przypomnijmy, że podczas sesji 17 czerwca radni powiatowi podjęli uchwałę w sprawie rozpoczęcia procedur oraz prac związanych z utworzeniem oddziału ginekologiczno-położniczego w Szpitalu Powiatowym w Łęcznej.
Wniosek złożyła komisja ochrony zdrowia i spraw socjalnych, uzasadniając inicjatywę wyjściem naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, potrzebą społeczną, perspektywami miejsc pracy, rozwoju szpitala i Łęcznej.
Przewodniczący komisji Mirosław Tarkowski podkreślił, że znacznie skróci się czas transportu w razie zagrożenia zdrowia i życia. Powołał się na dwa przypadki martwych urodzeń z naszego powiatu w roku 2017 i fakt, że położne z Łęcznej dojeżdżają do Lublina.
Mówił, że z jego ustaleń i rozmów z NFZ i Urzędem Wojewódzkim wynika, że utworzenie oddziału w Łęcznej jest możliwe i zależne od woli dyrektora szpitala w Łęcznej Krzysztofa Bojarskiego, z którego zdaniem się liczą i "który sobie poradzi".
Łęczna celuje w nisze
Dyrektor Bojarski mówił jednak, że władze szpitala analizowały już temat utworzenia porodówki. Podkreślał, że potrzeba około półtora tysiąca urodzeń, by oddział spełniał kryterium ekonomiczne, a w Łęcznej to około pół tysiąca.
Dyrektor sugerował konieczność zastanowienia się nad tym, w jakiej sytuacji jest Łęczna, w którą stronę ma zmierzać, jakie powinny tu funkcjonować oddziały, by potrzeba ich istnienia była nie do podważenia. Ale też oparta o szczegółową mapę potrzeb, dane, prognozy na przyszłość i tendencje aktualnie preferowane w ochronie zdrowia. Szukanie tych zakresów świadczeń, które nie będą konkurencyjne wobec świadczeń realizowanych w szpitalach wokół.
- Nikt nie zakwestionuje Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń, Ośrodka Bariatrii czy gastrologii, na której utworzenie fundusz wyraził zgodę przed dwoma laty i która dziś, dzięki sprzętowi zakupionemu z projektu unijnego, stanie się unikatowym oddziałem z zabiegami na drogach żółciowych, zabiegami endoskopowymi, ultrasonografią endoskopową przewodu pokarmowego, czego nie robi nikt w województwie. I to jest droga, czyli specjalizacja w zakresach, które świadczymy – mówił Krzysztof Bojarski.
Dyrektor łęczyńskiego szpitala w związku z uchwałą intencyjną przyjętą przez radnych kolejny raz zwrócił się do Narodowego Funduszu Zdrowia z pytaniem o możliwość uzyskania kontraktu na działalność oddziału ginekologiczno-położniczego. Odpowiedź przyszła 30 sierpnia.
Wojewoda zdecyduje
NFZ odpowiada, że liczba porodówek w naszym województwie jest "więcej niż wystarczająca", dlatego nieracjonalne byłoby otwarcie kolejnej.
"Opracowane przez Ministerstwo Zdrowia mapy potrzeb zdrowotnych w zakresie lecznictwa szpitalnego dla województwa lubelskiego, wskazują jednoznacznie na konieczność zweryfikowania zasadności istnienia obserwowanej w województwie liczby oddziałów ginekologiczno-położniczych" – czytamy w odpowiedzi dyrektora lubelskiego oddziału NFZ Karola Tarkowskiego.
"Powyższe związane jest z analizą przeprowadzoną na podstawie prognozy opartej na trendach demograficznych i optymalizacji obłożeń (1/3 oddziałów nie ma obłożenia na poziomie nie wyższym niż 50 proc. w skali roku), która wykazała, że w latach 2016-2029 nastąpi spadek liczby hospitalizacji o 14,2 proc. w omawianym zakresie" – dodał Karol Tarkowski.
Na tej opinii NFZ teraz będzie opierał się wojewoda, który zdecyduje, czy wyraża zgodę na utworzenie w Łęcznej porodówki. Można więc spodziewać się decyzji odmownej.
Kamil Kulig