reklama
reklama

Michał Oleksiejczuk z gminy Cyców wygrał w UFC!

Opublikowano:
Autor:

 Michał Oleksiejczuk z gminy Cyców wygrał w UFC! - Zdjęcie główne

Michał Oleksiejczuk pisze swoją historię w najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie. Było to jego czwarte oficjalne zwycięstwo w UFC. - Podejmę walkę z każdym. Idę na szczyt! Czuję się bardzo dobrze. Za mną ciężkie przygotowania. Powoli będę piął się na szczyt - powiedział zaraz po walce w rozmowie z dziennikarzem UFC sam zainteresowany. - Taki był plan, zrealizowałem go. Dziękuję chłopakom z mojego teamu! - dodał

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport On znowu to zrobił. Michał Oleksiejczuk, zawodnik mieszanych sztuk walki, odnotował kolejne zwycięstwo w najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie. Pochodzący z gminy Cyców zawodnik znokautował rywala na gali UFC 267 w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
reklama

To jego rywal - Rosjanin Shamil Gamzatov - był faworytem tej konfrontacji. 31-latek przed sobotnią walką legitymował się nieskazitelnym rekordem 14 zwycięstw w karierze, nie notując przy tym ani jednej porażki. Miał już za sobą udany debiut w organizacji Ultimate Fighting Championship.

Teraz trafił jednak na mocniejszego zawodnika. Michał Oleksiejczuk, urodzony w Łęcznej, a wychowany we wsi Barki w gminie Cyców, rozbił swojego rywala już w pierwszej rundzie. Utalentowany 26-latek, rywalizujący w kategorii półciężkiej, atakował w stójce, co chwilę trafiając rywala w głowę. Nie dał się obalić na matę, gdzie przewagę mógłby zyskać jego przeciwnik. Wojownik z powiatu łęczyńskiego wywierał presję, nacierał, aż dopiął swego.

Trafił Gamzatova ciosem podbródkowym, po którym Rosjanin padł na matę. Tam Oleksiejczuk dokończył dzieła zniszczenia, częstując rywala serią celnych ciosów. 31-latek nie był w stanie odpowiedzieć i sędziemu nie pozostawało nic innego, jak przerwać pojedynek. Polak wygrał po raz 16 w karierze, po raz piąty przez nokaut.

Jak się później okazało, Michał Oleksiejczuk był jedynym z trzech Polaków walczących na gali w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który odniósł zwycięstwo. Na tarczy z Bliskiego Wschodu wrócili Jan Błachowicz i Marcin Tybura.

Michał Oleksiejczuk ma już na koncie 20 pojedynków, z czego aż siedem dla UFC. Debiutował w tej organizacji w grudniu 2017 roku, w wieku zaledwie 22 lat. Wygrał, ale kontrola wykryła w jego organizmie niedozwoloną substancję. Polak się tłumaczył, że to efekt przyjęcia leków. Ostatecznie walka w jego rekordzie widnieje jako nierozstrzygnięta. Potem zaliczył jednak dwa zwycięstwa przez nokaut, by w kolejnych dwóch walkach uznawać zwycięstwa rywali. Na zwycięską ścieżkę wrócił w marcu br. Teraz wygrał drugi raz z rzędu.

WALECZNI BRACIA

 

Nie tylko Michał jest zawodowym wojownikiem w rodzinie Oleksiejczuków. Coraz wyżej w rankingach MMA pnie się także jego młodszy brat - Cezary. Zawodnik z gminy Cyców ma 21 lat i już dziewięć walk w zawodowym MMA. Wygrał siedem z nich, dwa razy wychodził z klatki jako pokonany. Aktualnie walczy na galach Fight Exclusive Night, jednej z większych polskich organizacji MMA. 27 listopada we Wrocławiu zmierzy się z Aigunem Akhmedovem. Stawką będzie pas kategorii półśredniej organizacji FEN.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama