reklama
reklama

Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Remis, który odebrał nadzieje

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Górnik Łęczna

Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Remis, który odebrał nadzieje - Zdjęcie główne

Po 32. meczach łęcznianie mają 28 punktów i są na ostatnim, 18. miejscu w PKO Ekstraklasie. Na dwie kolejki przed końcem sezonu zielono-czarni do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą sześć punktów | foto Górnik Łęczna

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Wynik 1:1 w meczu z sąsiadem w tabeli PKO Ekstraklasy właściwie pogrzebał nadzieje kibiców Górnika na utrzymanie zielono-czarnych w piłkarskiej elicie.
reklama

To był mecz za sześć punktów. Ostatni w tabeli Górnik podejmował na swoim boisku przedostatnią Bruk-Bet Termalicę. Tylko zwycięstwo dawało gospodarzom realne nadzieje na pozostanie w walce o utrzymanie w PKO Ekstraklasie.

W 14. minucie goście mogli zdobyć bramkę, ale z bliska w słupek trafił Tomas Poznar. Wynik otworzyli za to gospodarze. W 35. minucie po szybkiej wymianie piłki w środku boiska przed okazją na oddanie strzału tuż zza linii pola karnego stanął Janusz Gol. Doświadczony pomocnik uderzył precyzyjnie i było 1:0 dla Górnika.

Drużyna z Małopolski mogła wyrównać przed zejściem do szatni na przerwę. W doliczonym czasie gry głową na bramkę zielono-czarnych strzelał Artem Putiwcew, trafił jednak w poprzeczkę.

Co się odwlecze, to nie uciecze. Goście wyrównali na początku drugiej części po koronkowej akcji przed bramką łęcznian, zakończonej mocnym strzałem zza pola karnego Piotra Wlazło.

Jason Lokilo miał wyśmienitą okazję, by przechylić szalę zwycięstwa na stronę Górnika, ale Belg pomylił się i po szybkiej kontrze nie trafił w bramkę Bruk-Bet Termalici.

Końcówka należała do przyjezdnych, którzy mocno zaatakowali. W bramce dwoi się i troił Maciej Gostomski, broniąc kolejne strzały zawodników z Niecieczy. Do tego goście trzy razy sygnalizowali sędziemu zagrania ręką gospodarzy w polu karnym zielono-czarnych. Sedzia Sebastian Jarzębak ani razu nie zdecydował się na wskazanie na jedenasty metr.

Zielono-czarni mecz kończyli w dziesiątkę, bo w 90. minucie czerwoną kartkę, za dwie żółte, obejrzał Gol.

Górnik ostatecznie zremisował z Bruk-Bet Termalicą 1:1. Po 32. meczach łęcznianie mają 28 punktów i są na ostatnim, 18. miejscu w PKO Ekstraklasie. Na dwie kolejki przed końcem sezonu zielono-czarni do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą sześć punktów.

Górnik Łęczna – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (1:0)
Bramki: Gol 19' – Wlazło 50'.
Górnik: Gostomski – Mak (60' Krykun), Szcześniak, Gerson, de Amo Dziwniel (20' Lobato), Lokilo (80' Kalinkowski), Serrano (80' Drewniak), Gol, Gąska (59' Wędrychowski), Banaszak.
Termalica: Loska – Ambrosiewicz (46' Wlazło), Biedrzycki, Putiwcew (58' Bonecki), Grzybek, Hubinek (46' Stefanik), Dombrowskyj, Mesanović (46' Radwański), Kocyła (76' Śpiewak), Hybs, Poznar.
Żółte kartki: Gol x2, Wędrychowski, Gąska, Szcześniak – Hybs, Kocyła, Bonecki, Stefanik, Ambrosiewicz, Biedrzycki.
Czerwona kartka: Gol 90' (za dwie żółte).
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
Widzów: 2345.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama