reklama
reklama

Błękit Cyców - Piaskovia Piaski. Znowu było blisko, ale Błękit znowu bez punktów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay, zdjęcie ilustracyjne

Błękit Cyców - Piaskovia Piaski. Znowu było blisko, ale Błękit znowu bez punktów - Zdjęcie główne

foto Pixabay, zdjęcie ilustracyjne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Po raz kolejny ekipa z Cycowa musiała radzić sobie z zawodnikiem z pola w bramce. Błękit w meczu z Piaskovią wyszedł na prowadzenie, jednak nie potrafił wywalczyć punktów.
reklama

Będący w dole tabeli KEEZA Lubelskiej Klasy Okręgowej Błękit podjął w sobotę na swoim boisku drużynę z szerokiej czołówki - Piaskovię.

Ekipa z powiatu łęczyńskiego, od kilku tygodni trenująca pod okiem nowego szkoleniowca - Pawła Machnikowskiego, liczyła na przełamanie złej passy. Gdy w drugiej połowie starcia z Piaskovią Błękit wyszedł na prowadzenie, wydawało się, że to może być przełomowe spotkanie. 1:0 zrobiło się po strzale Marcina Gajusa, który trafił do bramki gości po zamieszaniu w polu karnym zespołu z Piask.

Goście jednak dosyć szybko wyrównali, ale dokonali tego trafiając z rzutu karnego. I to do Piaskovii należało także ostatnie słowo w tym spotkaniu. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry przyjezdni wyszli na prowadzenie 2:1 po strzale zza pola karnego.

Nie było to łatwe spotkanie dla Błękitu, bo jeszcze w pierwszej połowie z boiska z kontuzją musiał zejść bramkarz - Piotr Chlebuś. Na ławce rezerwowych nie było kolejnego golkipera, więc między słupkami musiał stanąć zawodnik z pola - Rafał Bronowicki. Co ciekawe, na początku maja, w meczu z Sokołem Konopnica, ekipa z Cycowa straciła dwóch bramkarzy. Najpierw wyleciał z boiska z czerwoną kartką Kacper Kaczmarczyk. Ten, który zastąpił go w bramce - Kamil Wierzbicki - za chwilę podzielił jego los.

- Mieliśmy w sobotę problem ze składem z powodu kartek i kontuzji. Zagrało trzech młodzieżowców. Pomimo tego w pierwszej połowie kontrolowaliśmy mecz. Żadna z drużyn nie miała klarownych sytuacji bramkowych. Po przerwie mocniej zaatakowaliśmy. Strzeliliśmy gola, ale później goście wyrównali, a w końcówce trafili na 2:1. Nie było już czasu, żeby się podnieść. Gra nie wygląda źle, ale brakuje nam szczęścia - podsumowuje Cezary Zawrotniak, kapitan Błękitu.

Po 25. meczach Błękit Cyców jest na 15., przedostatnim miejscu w tabeli z 17. punktami na koncie. Do końca sezonu zostało pięć kolejek. W środę, 25 maja, drużyna z powiatu łęczyńskiego zagra na wyjeździe z trzecią w zestawieniu Janowianką Janów Lubelski.

Błękit Cyców - Piaskovia Piaski 1:2 (0:0)
Bramki: Marcin Gajus 65' - 75' (k), 89'.
Błękit: Chlebuś - C. Zawrotniak, R. Bronowicki, Grzesiuk, Bednaruk, Chapuła, Adamchuk, Obara, Mroczek, K. Zawrotniak, Gajus oraz Marcinek, Terlecki, Walkowski, Paź.
Żółte kartki: Grzesiuk.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama