reklama
reklama

Kino na sesji - łęczyńscy radni stanęli okoniem wobec inicjatywy burmistrza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kino na sesji - łęczyńscy radni stanęli okoniem wobec inicjatywy burmistrza - Zdjęcie główne

To w tym budynku burmistrz Leszek Włodarski chciałby stworzyć kino

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie Z końcem lutego ruszyła zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania burmistrza Łęcznej. Jednym z zarzutów wobec burmistrza jest brak współpracy z Radą Miejską. Rzeczywiście, po dwóch latach udanej kooperacji, od sesji budżetowej na linii burmistrz-radni iskrzy coraz bardziej.
reklama

Ostatnio radni stanęli okoniem wobec inicjatywy adaptacji na salę kinowo-widowiskową budynku sąsiadującego z Centrum Kultury. Pomysł został przez nich zmiażdżony. Oczywiście widzą potrzebę uruchomienia kina, ale nie tam. Gdzie? - nie zaproponowali. Mieli do burmistrza pretensje, że tym pomysłem znowu ich zaskoczył i pogłębia konflikt, choć w mediach (chodziło o "Wspólnotę" - przyp. JCh) deklaruje dążenie do zgody. Zarzucali też burmistrzowi, że wcześniej niż na sesji temat kina był szeroko dyskutowany na jednym z portali przez mieszkańców. 

Dlaczego tam i za co?

Wśród przygotowanych na sesję 25 lutego propozycji zmian w tegorocznym budżecie, burmistrz Leszek Włodarski umieścił wniosek o przeznaczenie 45 tys. zł na przygotowanie ekspertyzy przyszłej siedziby kina. Miałoby powstać przy ul. Obrońców Pokoju, w budynku należącym do Łęczyńskiej Energetyki i stojącym w bezpośrednim sąsiedztwie Centrum Kultury. Tam, gdzie mieścił się klub sportowy, burmistrz zaproponował wielofunkcyjną salę widowiskowo-kinową.

Michał Targoński, przewodniczący Komisji Rewizyjnej tak uzasadniał brak zgody ze strony komisji: - Budynek nie należy do gminy. Stąd pytanie, czy gmina powinna inwestować w nie swój majątek? Nie ma w tej okolicy wystarczającej ilości miejsc parkingowych. Wątpliwości budzi lokalizacja na piętrze, co pociągnie dodatkowe koszty związane z dostępnością np. dla osób niepełnosprawnych. Budynek wydaje się też za mały. Jeśli planujemy salę widowiskowo-kinową, niech to będzie sala z prawdziwego zdarzenia.

Zapytał wreszcie: - Za co? W uchwalanym dwa miesiące temu budżecie nie było takiego zadania. Nie została nam przedstawiona koncepcja realizacji inwestycji poparta szacowaniem kosztów, w tym kosztów jej utrzymania i ich wpływu na budżet miasta.

(...)

POZOSTAŁO 80 PROC. TEKSTU

 

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - LINK

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama