reklama
reklama

Amerykanka rodem z Milejowa. Pokazuje, jak seksowne są kobiety po 40-tce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje łęczyńskie Anna Komarov z Milejowa zrobiła karierę fotograficzki w Stanach Zjednoczonych. Fotografuje kobiety w średnim wieku, pokazując, że mimo trójki dzieci czy życia 25 lat w małżeństwie nadal są seksowne.
reklama

Anna Komarov w Stanach Zjednoczonych zamieszkała dziewięć lat temu. Poleciała tam w wieku 27 lat. Wcześniej od urodzenia do pełnoletności mieszkała w Milejowie w powiecie łęczyńskim, a następnie w Lublinie. Do Milejowa wraca kilka razy w roku, bo tu mieszka jej mama.  

Szybka jak Nowy Jork

Fotograficzka znała Amerykę już wcześniej, bo od wielu lat żyje i pracuje tam jej tata. Wszyscy mówili milejowiance, że musi mieszkać w Stanach. Jest szybka, dużo mówi, lubi jak coś się dzieje.

- Ale odpowiadałam zawsze tym znajomym: "nie, w Ameryce jest beznadziejnie". A teraz sobie myślę, że np. Nowy Jork - jest taki szybki jak ja. Tak błyskawicznie wszystko tam się dzieje. Jak tam jestem, to kwitnę. Uwielbiam jeździć nowojorską komunikacją miejską, patrzeć jak się ludzie ubierają – mówi Anna Komarov.

Jest absolwentką Zespołu Szkół nr 2 im. Simona Bolivara w Milejowie. Potem skończyła kulturoznawstwo na UMCS. Następnie pracowała w sklepie odzieżowym Orsay. Zaczynała od zwykłego pracownika i wspinając się coraz wyżej na szczeblach kariery została kierownikiem sklepu Orsay w Zamościu. Jednak mimo że zżyła się z dziewczynami, dla których była szefową, ciągle jej czegoś brakowało w życiu. I tak postanowiła wyjechać za ocean.

- W pewnym momencie powiedziałam sobie, że muszę odciąć się od wszystkich problemów, które miałam w Polsce. Wtedy zdecydowałam o wyjeździe do Stanów – mówi Anna Komarov.

Od sprzątaczki do artystki

W Ameryce zaczynała od sprzątania. Od roku Anna Komarov jest już obywatelką Stanów Zjednoczonych, bo amerykański paszport ma jej poznany za oceanem mąż Ukrainiec.

Najważniejsze jednak, że w Stanach Anna Komarov odkryła, do czego tak naprawdę jest stworzona. I tak spełnił się słynny "amerykański sen" – szczególnie w znaczeniu odnalezienia siebie.

Zamieszkała ona, tak jak jej tata, w Chicago, czyli w mieście z najliczniejszą Polonią. Tam kupili sobie z mężem duży dom.

(...)

POZOSTAŁO 80 PROC. TEKSTU

Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu "Wspólnoty Łęczyńskiej" - LINK

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama